Slipknot ...return of 666 Biografia
Slipknot. Ta nazwa nie mówiła nic nikomu poza stolicą stanu Iowa - Des Moines aż do 28 czerwca 1999 r. Tego dnia miała premierę druga płyta Slipknot, zatytułowana po prostu ""Slipknot". Nie był to debiut tego zespołu, jak rozgłaszał to wszem i wobec Roadrunner, ponieważ w 1996 r. ukazał się pierwszy album chłopaków z Iowa, noszący oryginalny tytuł - "Mate. Feed. Kill. Repeat". ("Spłodź. Wykarm. Zabij. Powtórz"). Prawda, że niecodzienne? Nie tylko to skupiło uwagę ludzi przychodzących na koncerty Slipknot. Zespół tworzy aż 9 muzyków. Nie używają oni imion, odróżniają ich od siebie tylko numery i przede wszystkim maski. Tak maski, gdyż wszyscy członkowie Slipknot na czas koncertów wkładają maski. Każdy inną, uzewnętrzniającą indywidualny charakter i osobowość. No i oczywiście najważniejsze - muzyka. Przecież to ona jest najistotniejszą rzeczą. Bez muzyki Slipknot można byłoby co najwięcej nazwać bandą objazdowych klaunów. Muzyka szalenie brutalna, wściekła i ciężka a przy tym nowatorska. Oczywiście malkontenci zaraz powiedzą : chwila, jakie tu nowatorstwo? przecież to samo grał i gra Korn, Coal Chamber czy cała reszta zespołów ze sceny Los Angeles. No i po części mają oni rację, ponieważ nie można uciec od zaszufladkowania. A stylowi, który prezentuje Slipknot, chyba właśnie najbliżej do LA Sound, z tym że tylko nikt nigdy nie grał tego rodzaju muzyki tak ostro i brutalnie. Kariera Slipknot przebiega wręcz bajkowo: udział w festiwalu Ozzfest 1999, gdzie nasi ulubieńcy zyskali wielki poklask i uznanie, ponad milion sprzedanych egzemplarzy Slipknot w samych tylko Stanach, czy samodzielne trasy po dużych salach, gdzie zespoły takie jak [hed] p.e. czy Kittie musiały zadowolić się rolą rozgrzewacza. Do tego sukces ten nie odnosi się tylko do USA. Także w Europie i Australii, Slipknot święci tryumfy (choćby koncerty w wypełnionych po brzegi halach takich jak Brixton Academy czy Columbiahalle, gdzie na codzień występują gwiazdy pokroju Faith No More, Nine Inch Nails czy Beastie Boys ) W tym momencie pisząc o sukcesach, nie sposób ominąć jednej ważnej postaci w historii zespołu. Mianowicie chodzi mi o Rossa Robinsona, producenta miedzy innymi: pierwszej płyty Korn czy "Roots" Sepultury. On to zaobserwował chłopaków na koncercie w Des Moines, po czym zaprosił ich do swojego słynnego już studia Indigo Ranch w Kalifornii i wyprodukował ich płytę. Tak wiec Robinson przyczynił się w dużej mierze do wypromowania Slipknot. Chcę dodać, że dla mnie Slipknot jest jednym z najciekawszych zespołów obecnie i jednym z niewielu już bandów, które nie gonią za kasą, reprezentujących nowy metal.Slipknot został sprzedany w ponad 3 000 000 nakładzie. W glorii tryumfu zespół wszedł do studia, aby nagrać następną płytę (znów pod okiem Robinsona). W międzyczasie zagrał jako główna, obok Marilyn Manson, gwiazda Ozzfest 2001. 28 sierpnia ukazała się trzecia z kolei płyta zatytułowana "Iowa", która od razu zadebiutowała na 3 miejscu Billboardu i 10. miejscu ZPAV. Można powiedzieć, że był to jeden z najbardziej oczekiwanych albumów roku. We wrześniu Slipknot wraz z System Of A Down ruszył w trasę po USA. Gwiazda szalonej 9 z Des Moines świeci jak nigdy dotąd. Iowa (bo stamtąd pochodzą panowie) najprawdopodobniej znana jest jako "środek niczego". Większość gości uważa ten stan jako stan "popcornu i świń" ; za geograficzną dziurę. Odkąd zawitał rock'n'roll we wczesnych latach 50-tych, Iowa nie miała szczególnego głosu, żeby zawitać na muzycznym planie. Jednak dziewięciu dziwaków z Des Moines (zawinięci w robocze kombinezony, surrealistyczne, wykonane przez siebie maski) jest zdolna do przekroczenia tego niczego nie podejrzewającego świata. Czy kiedykolwiek myślałeś jak brzmi hardcore-metal'owy zespół ze "środka niczego"?! "Ultra przemoc" to tylko początek, żeby to opisać... Poznaj 0,1,2,3,4,5,6,7 i 8 (w ludzkim określeniu są to odpowiednio DJ Sid Wilson , perkusista Joey Jordison, basista Paul Gray, perkusista Chris Fehn, gitarzysta James Root, sampler Craig Jones, perkusista Shaw Crahan, gitarzysta Mic Tompson, i wokalista Corey Taylor). Każdy nie tylko posiada swój numer i strasznie wygląda ale także posiada talent dla swojego indywidualnego instrumentu. Są zbawcami nowoczesnej i ciężkiej muzyki. Teraz z narzędziami i talentem (nie wspominając o skomplikowanych-zaraźliwych wpadających w ucho piosenkach), który zespół mocno trzyma, świat nie ma wyboru. Slipknot dotarł i Ty musisz zdecydować jak sobie z tym poradzić. Zespół nagrał i wydał własny debiutancki album "Mate.Feed.Kill.Repeat" w 1996 r. i nadal się toczy. Slipknot wreszcie zapisuje się do Roadrunner i wraz z producentem Rossem Robisnon'em wkraczają do Indigo Ranch Studios w L.A. , aby nagrać album "Slipknot". Dopóki słyszysz dźwięk, który oni kreują, mając przy tym 9 członków w zespole, może to brzmieć niedorzecznie. Shaw przyznaje, że nie mogłoby to działać inaczej: "Utrzymaliśmy odlotowy harmonogram ćwiczeń przez ostatnie 3 lata. Wszyscy na czas i na miejscu ćwiczyliśmy razem. Nasza muzyka uzależniona jest od każdego z nas nawet jeśli nie ma Dj'a , nie gramy, bo i bez niego nasze piosenki są niczym. Bez jednej osoby, czegoś nam brakuje. Każdy musi być obecny. Nawet najmniejsze rzeczy sprawiają, że piosenki są magnetyczne". Numery, które noszą na rękawach kombinezonów są ich szczęśliwymi numerami. Były ważne i niezbędne dla każdego członka. Kiedy je wybierali : "Żaden z nas w zespole nie sprzeczał się o numer. To troche dziwne."

Stronki o SlipKnocie